Koty VS. Rośliny

Kot, tak jak każdy z nas popełnia błędy. Na przykład podrapie kanapę, zrzuci szklankę ze stołu (ale to zapewne robią specjalnie), nie trafi do kuwety czy podgryzie roślinki. I tu zaczyna się problem. Jest on bardzo inteligentnym zwierzęciem, lecz botanikiem już nie. Nie jest w stanie zawsze stwierdzić, który kwiatek jest dla niego zagrożeniem, dlatego rolą właściciela jest unikanie takich roślin czy zabezpieczanie ich przed swoim czworonożnym podopiecznym.

A dlaczego właściwie koty podgryzają nasze rośliny? Właśnie w taki sposób przeczyszczają swój przewód pokarmowy. Niestety roślinność została wyposażona przez naturę w toksyczne substancje chemiczne mające na celu bronić je przed owym zagrożeniem.

W tym artykule przedstawimy kilka trujących dla kotów roślin doniczkowych, bardzo często występujących ówcześnie w domach.

Monstera

Ta nietypowa roślina ostatnimi czasy cieszy się wielką popularnością ze względu na jej charakterystyczne 'dziurawe'
liście.

Skrzydłokwiat

Tego osobnika łatwo rozpoznać po bujnie rozrośniętych liściach oraz ślicznych, delikatnych, białych kwiatach.
Kwiat ten pomaga również w oczyszczaniu powietrza. 

 

Starzec Rowleya 

Ten sukulent posiada unikatowe liście w kształcie pereł ułożonych na podłużnych pędach, w których gromadzi wodę. Najczęściej hodowany jest jako roślina wisząca.

 

 

 

Begonia plamista

Ma podłużne, asymetryczne liście pokryte plamkami o jasnej barwie. Jest dość wybredna jeśli chodzi o wilgotność powietrza.

Należy również pamiętać, iż rośliny sztuczne również mogą stanowić dla kotów zagrożenie ze względu na zawarte w nich substancje chemiczne czy barwniki. Do symptomów zatrucia możemy zaliczyć:
- ślinotok
- brak apetytu
- wymioty
- biegunka
- trudności w połykaniu
- drgawki
- zaczerwieniony pysk
- śpiączka
- zwiotczenie mięśni
- dezorientacja
- obrzmiały język
- jasny kolor dziąsła i języka
- ból brzucha